Czyli co dzieje się w energetycznym świecie…
Każdy na swój sposób odczuwa to, co dzieje się na świecie, we wszechświecie. Tym fizycznym, energetycznym, i tym pomiędzy, wielowymiarowym. Jakiekolwiek mamy odczucia w ciele, przemyślenia, intuicje, przekazy, jedno jest coraz bardziej dostrzegalne (choć w telewizji może to wyglądać inaczej) – rosną wibracje ziemi, rośnie nasza moc energetyczna, wzmacnia się połączenie z duszą, sercem, niewidoczne staje się odczuwalne, być może także powoli widoczne. Procesy te mogą być komfortowe i niekomfortowe, każdy odczuwa to na swój sposób.
To co się dzieje, ma wpływ na fizyczne ciało, na układ nerwowy, komórki, odporność organizmu. Przechodzimy jakby ponowne odbudowywanie struktury ciała do tego, aby było w stanie przyjmować więcej energii, informacji i być połączone bardziej z wibracjami ziemi. Ten proces strukturalny może przynosić różne symptomy odczuwalne na poziomie ciała fizycznego (czasem symptomy niepokojące, a czasem po prostu niekomfortowe).
Abyśmy byli gotowi na wysokie wibracje energetyczne, proces przechodzi całe ciało, wszystkie układy, kości, krew, mięśnie, skóra, kręgosłup. Zmienia się struktura naszego ciała. Zmieniająca się struktura fizyczna, ma wpływ na strukturę energetyczną i emocjonalną (nasze zachowania, odczucia, emocje…). Wszystko ma doprowadzić do harmonii ze sobą. Jeśli ciało przygotowuje się do nowych wibracji energetycznych, nie będą pasować i działać stare programy, kody, zachowania, wierzenia, spostrzegania… Czas na uwolnienie, odpuszczenie, zrobienie przestrzeni i miejsca na głos z serca i duszy. To jakby uwolnienie programów zewnętrznych, kodów otrzymanych z zewnątrz, na rzecz skupienia siebie na wewnątrz, na kochającym sercu i duszy łączącej ze źródłem, ze swoją prawdą i dzieckiem wewnętrznym. To powrót do siebie, do tego, kim jesteśmy. Bo to nie jest żadne nowe wydarzenie, to po prostu powrót do „domu”, przypomnienie sobie, kim jesteśmy, odbudowanie siebie, jednakże nie tylko jako pojedynczej jednostki, a także jako świadomości uniwersalnej, miłości uniwersalnej, jedności energetycznej, świadomości, bez oddzielenia. Dlatego ten proces jest spostrzegany i odczuwany przez tak wiele osób, dlatego ten dyskomfort fizyczny w ciele dotyczy tak wielu osób.
Miłość uniwersalna i połączenie ponowne z duszą pozwalają dostrzec to, co jest ponad nieświadomością, przekraczają wszystko, co było tylko fizyczne. Dają nam moc, aby uwolnić się od dualności, ego, rozdzielenia, oczekiwań, separacji, koncepcji, kalkulacji, konkurencji, programów, kodów……….. Dla każdego przychodzi moment odkrycia i możliwość wybrania swojej prawdy. Jednakże wybierze ten, kto wybierze. I to jest także właściwe dla tego procesu. Wszystko jest tak jak ma być.
Otrzymujemy ogromne wsparcie ze źródła, od tej uniwersalnej świadomości. Złoty pył, światło wypływające z serca, dosłownie otulające całą planetę, jest tak intensywne jak nigdy przedtem. Piękne dusze, które żyją teraz na ziemi wspierają w tym procesie. Przynoszą miłość, wdzięczność, życzliwość, uniwersalną moc.
Kim być teraz? Kim się stać? Jak odnaleźć się pomiędzy tymi energiami?
Stawaj się sobą. Po prostu bądź obecny dla życia tu i teraz.
Bądź otwarty na to, co czujesz.
Otwórz się na głos serca i intuicji, łącz się ze swoją duszą. Znajdź swoją metodę jak to robić (niekoniecznie ma to być medytacja, może to być spacer w parku, malowanie, rysowanie, taniec, cokolwiek, co wznosi połączenie ciebie z duszą, odnajdziesz, co to jest).
Otwórz się na to, co wcześniej było dla ciebie niewidoczne, a zaczyna być widoczne.
Przyjmij, że jesteś świadomością. Przyjmij, że jesteś jednocześnie oceanem i kroplą w oceanie.
Akceptuj, co dzieje się dookoła ciebie, jakkolwiek to wygląda. Akceptuj, co dzieje się w tobie.
Przyjmij, że niemożliwe jest możliwe.
Uwolnij to, co nie służy, rozpuść stare programy, zaproś miłość do wszystkich i do wszystkiego.
Bądź gotowy powiedzieć „nie” (z miłością dla siebie), czasem bądź w tym „nie” stanowczy. Chodzi o to, by przyjąć zmiany, moc, to co się dzieje. Aby to zrobić, czasem trzeba czemuś lub komuś powiedzieć „nie”.
Zauważ świadomie, jakie działania są ci potrzebne, aby wcielić w życie twoją nową wibrację, nową rzeczywistość. To mogą być proste działania, bardzo proste (jak spacer, bieganie, przytulenie drzewa). Chodzi o ułatwienie połączenia z duszą.
Uwolnij strach, kontrolę. W to miejsce przyjmij zaufanie, intuicję, wewnętrzne połączenie, prowadzenie, słuchaj siebie w środku.
Zauważaj różnice energetyczne: możesz pytać „co to za energia”, „jaka to jest informacja energetyczna” i nie analizuj umysłem, poczuj poprzez serce.
Jedność, miłość, świadomość – tym staje się świat.
Zauważ, że twoje ciało jest twoim narzędziem wskazującym wibracje energetyczne. Idź w stronę lekkości, tam jest prawda, a nie ciężaru, to energetycznie nieprawda dla ciebie (dla każdego to odczucie może być inne – co dla jednej osoby jest prawdą, dla innej może być nieprawdą). Tak samo z gęstością. Im mniejsza gęstość, tym większe połączenie i wibracja. W tym wszystkim pamiętaj jednak, że jesteś w tym świecie materialnym, na ziemi i twoje ciało fizyczne jest z tego świata. Stój więc mocno na ziemi, uziemiaj stopy, możesz je jakby zakopywać w ziemi, wyobrażając sobie pełne połączenie z ziemią.
Pudełka ze strefami komfortu przestają istnieć. Czas dopasowywania się do pudełek i wzorców mija.
„Rzeczy nie są takie jakie wydają się być. Ale nie są też inne”. Buddha Sakhjamuni.
Szczerość, prawda, idź w tym kierunku. Najpierw szczerość i prawda wobec siebie, potem wobec innych i całego świata. Obnażenie wobec siebie, żadnych zasłon.
Otwórz się, dziel się sobą, swoją prawdą, która wibruje w twojej duszy. Kim jesteś, to otrzymujesz, tego doświadczasz.
Obserwuj energię, obserwuj, gdzie kierujesz swoją energię (swoją uwagę). Energia to twoja obfitość. Spostrzegaj, jak, gdzie, z czym i kim, dzielisz się swoją energią.
Masz moc. Zawsze. Nikt nie ma większej mocy od ciebie.
Wszystko jest niczym. I nic jest wszystkim. Zdaj sobie z tego sprawę i patrz na świat w ten sposób.
Ukochaj ego. Uwolnij ego. Wejdź do serca, przytul dziecko wewnętrzne. Wejrzyj w swoje pragnienia.
Bądź wspaniały, życzliwy, serdeczny, pokorny, pełen szacunku – najpierw dla siebie. Jak zrobisz to dla siebie, zawsze będziesz tym dla innych.
Poprzez otwarte serce wejrzyj w swoją duszę. Umysł może jedynie przełożyć to na twój język. Doświadczyć jednak masz poprzez odczuwanie, bo tego doświadczenia nie zrozumiesz, bo na poziomie intelektu jest to nie do zrozumienia. Dlatego łącz się energetycznie poprzez serce.
Ulubione historie, które opowiadasz sobie i innym. Iluzje i projekcje, które wytwarzasz. Oczekiwania. Czas uwolnić to wszystko. Nowa ziemia jest wolna od tego. Nowa ziemia jest „tu i teraz”. W „tu i teraz” nie ma historii i iluzji.
Równowaga, balans, harmonia. Pomiędzy ciałem i duszą. Pomiędzy światem duchowym i fizycznym. Osiągaj równowagę całym sobą. Brak równowagi to rozdzielenie, to niezintegrowane aspekty siebie w sobie. Obserwuj, akceptuj, pozwalaj. To co widzisz przepuść przez siebie, niech przepłynie bez polaryzacji, wtedy powstanie równowaga.
Wszystkie gry i zabawy w poczucie winy, złość, strach, obwinianie, wstyd, wymówki, bycie ofiarą… obniżają twoje wibracje. Pozwól energii oczyścić siebie z tych programów. Nie musisz wiele robić – czasem wystarczy prawdziwa, energetyczna zgoda na uwolnienie.
To ty jesteś wszechświatem, miłością, świadomością i jednością. Duszą połączoną jednocześnie ze wszystkimi innymi duszami. Bez ciebie ten świat by nie istniał, tak jak ty nie istniałbyś bez niego.
Wspieraj swoje ciało w tym procesie. Rozmawiaj z ciałem, pytaj, czego potrzebuje. Może potrzebować zupełnie czegoś innego niż do tej pory. Zamiast zjeść, może chcieć się napić. Zamiast się napić, może chcieć iść na spacer. Twoje ciało, organizm jest świadomością, energią. Rozmawiaj ze sobą. To jak dbasz o swój organizm, co jesz, jak się troszczysz o siebie, ma znaczenie. Oczywiście, jak we wszystkim chodzi o równowagę. Jeśli chcesz, aby twoje ciało wspierało cię w odbieraniu wysokich wibracji energetycznych, przygotuj ciało także na poziomie fizycznym. A także energetycznie odżywiaj swoje ciało, choćby przekazując mu wysokie wibracje energetyczne miłości i wdzięczności. To potrafi zrobić czasem więcej niż niejedna zupa, sałatka czy pierogi. Jakiekolwiek są trendy żywieniowe na świecie, twoje trendy żywieniowe wyznacza twoje ciało w porozumieniu z twoją duszą, tobą – zanim więc zaczytasz się we wszystkich zdrowych, niezdrowych metodach, dietach, oczyszczaniach i tak dalej – zapytaj siebie – co jest dobre dla ciebie. To w twoim ciele mieszka twoja dusza. Nawet w przysłowiu brzmi to tak: „w zdrowym ciele, zdrowy duch”.
Ten świat fizyczny nieustannie się zmienia, zatem zmieniasz się i ty. Świadomie odczytując wibracje ciała i energię, świadomie pozwalasz płynąć do siebie temu, co wibruje energetycznie z tobą. To jest istnienie na poziomie wibracji, a tym właśnie wszyscy jesteśmy.
Przebywaj jak najwięcej na łonie natury. Tam podnosić wibracje jest łatwiej. Pozwalaj sobie na bycie samemu (nie samotnym). Przebywaj w ciszy ze sobą.
Patrz w słońce. Łącz się ze słońcem. Zaczynaj dzień od spojrzenia w słońce, w niebo (nie w telefon lub komputer). To z połączenia ze światłem czerpiesz moc i inspirację na cały dzień. Oddychaj głęboko i pozwól, by światło słoneczne przeniknęło całe twoje ciało i całe twoje istnienie, aż poczujesz to w każdej komórce.
Pozwól wszystkiemu wrócić do prostoty. Świat jest prosty. Ukochaj go. Ukochaj siebie. Tyle i aż tyle.
***
I jeszcze coś na temat tego prostego świata, energii i ukochania siebie…
Desiderata (Max Ehrmann)
Krocz spokojnie wśród zgiełku i pośpiechu, pamiętaj, jaki spokój może być w ciszy. Tak dalece jak to możliwe nie wyrzekając się siebie, bądź w dobrych stosunkach z innymi ludźmi. Prawdę swą głoś spokojnie i jasno; słuchaj tego, co mówią inni, nawet głupcy i ignoranci; oni też mają swoją opowieść.
Unikaj głośnych i agresywnych osób, one bywają udręką dla duszy. Jeśli porównujesz się z innymi, możesz stać się próżny lub zgorzkniały; albowiem zawsze będą lepsi i gorsi od ciebie. Ciesz się zarówno swymi osiągnięciami jak i planami.
Wykonuj z sercem swą pracę, jakakolwiek by była skromna; jest ona trwałą wartością w zmiennych kolejach losu. Zachowaj ostrożność w swych przedsięwzięciach; świat bowiem pełen jest oszustwa. Lecz niech ci to nie przesłania prawdziwej cnoty, wielu ludzi dąży do wzniosłych ideałów; i wszędzie życie pełne jest heroizmu.
Bądź sobą. A zwłaszcza nie zwalczaj uczuć. Nie bądź cyniczny wobec miłości; albowiem w obliczu wszelkiej oschłości i rozczarowań jest ona wieczna jak trawa.
Przyjmuj pogodnie to co lata niosą, bez goryczy wyrzekając się przymiotów młodości. Rozwijaj siłę ducha, by w nagłym nieszczęściu mogła być tarczą dla ciebie. Lecz nie dręcz się tworami wyobraźni. Wiele obaw rodzi się ze znużenia i samotności. Ponad wszelką zdrową dyscyplinę Bądź łagodny dla siebie.
Jesteś dzieckiem wszechświata, nie mniej niż gwiazdy i drzewa; masz prawo być tutaj. I czy jest to dla ciebie jasne czy nie, nie wątp, że wszechświat jest taki, jaki być powinien.
Tak więc bądź w pokoju z Bogiem, jakkolwiek Go pojmujesz, i czymkolwiek się zajmujesz i jakiekolwiek są twe pragnienia, w zgiełku ulicznym, zamęcie życia, zachowaj pokój ze swą duszą.
Z całym swym zakłamaniem, znojem i rozwianymi marzeniami, ciągle jeszcze ten świat jest piękny. Bądź uważny. Staraj się być szczęśliwy.
I wersja angielska
Desiderata (Max Ehrmann)
Go placidly amid the noise and haste,
and remember what peace there may be in silence.
As far as possible without surrender
be on good terms with all persons.
Speak your truth quietly and clearly; and listen to others, even the dull and the ignorant; they too have their story.
Avoid loud and aggressive persons,
they are vexations to the spirit.
If you compare yourself with others,
you may become vain and bitter;
for always there will be greater and lesser persons than yourself.
Enjoy your achievements as well as your plans.
Keep interested in your own career, however humble;
it is a real possession in the changing fortunes of time.
Exercise caution in your business affairs;
for the world is full of trickery.
But let this not blind you to what virtue there is; many persons strive for high ideals; and everywhere life is full of heroism.
Be yourself. Especially, do not feign affection. Neither be cynical about love; for in the face of all aridity and disenchantment it is as perennial as the grass.
Take kindly the counsel of the years,
gracefully surrendering the things of youth.
Nurture strength of spirit to shield you in sudden misfortune.
But do not distress yourself with dark imaginings.
Many fears are born of fatigue and loneliness. Beyond a wholesome discipline, be gentle with yourself.
You are a child of the universe,
no less than the trees and the stars;
you have a right to be here.
And whether or not it is clear to you, no doubt the universe is unfolding as it should.
Therefore be at peace with God, whatever you conceive Him to be, and whatever your labors and aspirations, in the noisy confusion of life keep peace with your soul.
With all its sham, drudgery, and broken dreams, it is still a beautiful world. Be cheerful. Strive to be happy.
Comments